Witajcie! Postanowiłam napisać dziś zupełnie inny post, tak na rozluźnienie przed ważnym dniem, który już w sobotę. Nie mogę doczekać się Konferencji Meet Beauty. Odliczam już godziny a Wy?
Już kiedyś stworzyłam post, gdzie wspominałam swoje dzieciństwo. Dzisiejszy będzie dopełnieniem tego, który przedstawiłam Wam TU. Zapraszam na wspominajki z lat 90-tych <3
1. Gra Mario Bros
Niesamowicie tęsknie za tą grą. Spędzałam przy niej sporo czasu. Dzisiejsze Mario dostępne w necie to już nie to samo...
2. Karteczki do segregatora.
Niektóre pachnące, kolorowe, bajeczne zbierane do segregatora. Wymienisz się na karteczkę? :)
3. Gra w gumę
To się dopiero dzieciak nagimnastykował przy takiej zabawie, niezliczone ilości podskoków i kombinacji :)
4. Tamagotchi
Jajko, które chciało mieć każde dziecko. Każdy wychowywał swoje własne zwierzątko. Zawsze miałam je w kieszeni :)
5. Gniotki z mąki.
Uwielbiałam "miętolić" je w dłoni. Pamiętam jak kupiłam go sobie na wycieczce w podstawówce w Krakowie. Najlepsze było, gdy gniotek się przebił :)
6. Jeżyk na kredki
Zawsze stał na moim biurku a kredki, długopisy nigdy się nie gubiły :)
7. Kulki Riki-tiki
Ałaaaa, do dziś pamiętam jak bolały wszystkie próby odbicia kulek :)
8. Bravo Girl
Starałam się zbierać wszystkie numery, uwielbiałam plakaty, którymi zawsze obklejałam ściany w pokoju :)
9. Trzepak
Tam to się dopiero fikołków narobiło i naopowiadało przyjaciółce o największych sekretach :)
10. Zespół Just 5
Kolorowe sny kiedy ja dotykam ciebie... Heeej Hoooo :) Ha ha, to był mój ulubiony zespół, chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego :)
*wszystkie zdjęcia zostały zaczerpnięte z Internetu
A może chcecie posłuchać i powspominać ze mną? :)
Post sprawił mi wiele frajdy :)
Mam nadzieję, że i Wam się spodoba :)
W końcu nie samymi kosmetykami kobieta żyje :)
Lata 90 to mój czas! Koniecznie dajcie znać czy też zaliczacie się do tego przedziału :)
Pozdrawiam i całuję :*
Pati.
Też nie mogę doczekać się soboty ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ;) Wszystko pamiętam ;) a najbardziej chyba skakanie w gumę ;)
Też wiele grałam w Mario i gumę :) pamiętam karteczki, u mnie bardzo popularne były też Złote Myśli, gdzie każdy wpisywał się każdemu :D
OdpowiedzUsuńI pierwsze łyżworolki, czasy bez komórek i brak komputera...
OdpowiedzUsuńOoo tak! To moje dzieciństwo:D
OdpowiedzUsuńO, moje dzieciństwo. Było super, chciałabym wrócić do tych czasów. Do domu się przychodziło tylko wtedy gdy się chciało coś zjeść, albo było już późno. Szałasy, klasy, spalone gary i te inne. Wspominam to cudownie! :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym zespołem było Ich Troje ;D
Pozdrawiam,
> http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <
Nie znam tylko kulek Riki-tiki :D Ja do dzieciństwa zamiast Mario Bros dodałabym ogólnie Pegazusa :D Strzelanie do kaczek, Tank :D
OdpowiedzUsuńOj tak to były czasy:) Nie kojarzę tylko kulek Riki-tiki
OdpowiedzUsuńPaaaamietam wszystkie z wymienionych wyzej rzeczy :) az się łezka w oku kreci :))
OdpowiedzUsuńAaaaah pamiętam to wszystko :D Jaki człowiek stary haha :D
OdpowiedzUsuńJestem 98 a znam wszystko ;) Ahh te karteczki,pamiętam jak miałam z WITCH i z tymi myszkami Diddl bodajże :D A jeżyka zawsze kuzynce zazdrościłam :C
OdpowiedzUsuńWszystko pamiętam!! Oczywiście zgadam się ze wszystkim!! Mega wspomnienia!! <3 Dziękuje Ci Kochana za ten wpis :D Oj Just 5 hahaha!! <3 Najlepsi przystojniacy :D haha!! :D
OdpowiedzUsuńOj pamiętam to wszystko. Ostatnio widziałam w markecie te gniotki z mąki. Nawet chciałam sobie kupić :D
OdpowiedzUsuńU nas to były Klik-klaki nie Riki-Tiki:D
OdpowiedzUsuńAle wszystko pamiętam;))
U nas na Slasku tez :D
UsuńJa jestem z końca lat 90, ale powiem szczerze, że moje dzieciństwo również się jeszcze kręciło wokół tych rzeczy!
OdpowiedzUsuńAaaa...Tamagotchi, Bravo Girl i Just 5 wspominam najmilej :)
OdpowiedzUsuńkarteczki i Bravo Girl, to były moje ulubieńce ;d
OdpowiedzUsuńJezyka i tych kulek nie mialam ;-) W mario uwielbialam grac! Ahhh te dyskietki z bazarku :-D
OdpowiedzUsuńJa kupowalam tez bravo, popcorn i w sumie wiekszosc gazet :-D
Kolorowe sny oczywiscie rowniez znam... Piekne czasy ^^
PS. Karteczkami tez sie wymienialam :-)
UsuńWszystko pamiętam;) Karteczki były super i granie w gumę;) A jeżyka na kredki mam w domu do tej pory;)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam grać w Mario, a karteczki sama zbierałam. Stare dobre czasy i beztroskie dzieciństwo jak ja zanim tęsknię :-(
OdpowiedzUsuńStare, cudowne czasy :) karteczki, tamagotchi, gniotki i cała reszta - oj cofnęłabym się w czasie ;)
OdpowiedzUsuńZ każdym kolejnym punktem uśmiech na mojej twarzy był co raz większy :) To były piękne czasy i cieszę się, że załapałam się na "tamto" dzieciństwo :) Siedzenie przed laptopem/tabletem/smartfonem to nie moja bajka. O ile przyjemniejsze były czasy bez tak rozpowszechnionej technologii! :)
OdpowiedzUsuńTeraz Mario, gra w gumę, segregatory z karteczkami są "passe", a zwierzaka co drugie dziecko ma w... smartfonie. To był na prawdę piękny okres w moim życiu. Mam co wspominać i nie jest to jedynie nowoczesna technologia ;)
Przypomniała mi się jeszcze jedna dość popularna rzecz z dzieciństwa! ZŁOTE MYŚLI :D To był hit mojej podstawówki ;) Niektórzy prześcigali się w ilości wymyślonych pytań :) Tworzenie i wpisywanie się innym - super sprawa :) No i pamiętnik :) Taki, do którego wpisywało się wierszyk :) Ależ zrobiłam się sentymentalna ;) Szkoda, że żaden z tych elementów mojego dzieciństwa nie przetrwał ze mną do dziś ;)
UsuńZawsze rozpaczałam bo nie miałam tej gniotki z mąką! :D Ale oczywiście tamagotchi to było to :D miałam misia i żył mi 94 lata :P Potem miałam pokemona Pikatchu :D Karteczki do segregatora to też było to pamiętam jak sie zbierało i wymieniało. Czad. Gra w gumę, grałam :D I Bravo czytałam. Haha pozdrawiam. To były czasy! :)
OdpowiedzUsuńKarteczki ;)
OdpowiedzUsuńJeżyk i karteczki do segregowania ;)
OdpowiedzUsuńWszystko dokładnie pamiętam - i Mario Bros, w którego grało się na "konsoli" i Bravo Girl (miałam wszystkie numery). Od Riki Tiki wiecznie miałam poobijane dłonie i nadgarstki a w gumę skakałam najwyżej bo byłam najwyższą dziewczyną na podwórku :-)
OdpowiedzUsuńPamietam to wszystko :) na mario spedzialam calegodziny :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam! :) Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :) Dopiero zaczynam i to duża motywacja, na pewno się odwdzięcze :)
Szkoda, że w dzisiejszych czasach tak nie ma... :C
OdpowiedzUsuńhttps://xpatrycja.blogspot.com/
W dzisiejszych czasach to zamiast spędzać czas na świeżym powietrzu to dzieciaki siędzą przed komputerem, laptopem itp
Usuń<3 <3 Jezyk na kredki <3 <3 miałam dwa takie!!!!
OdpowiedzUsuńaaaa!!! pamiętam to wszystko, aż się zrobiło nostalgicznie haha
OdpowiedzUsuń❤ blog
Kolorowe sny <33
OdpowiedzUsuńZnam wszystko :)
Mario, karteczki gra w chowanego, skakankę i klasy. <3 No i te słodycze albo chipsy maczugi... Czuje się mega szczęściarą, że wychowywałam się w tamtych czasach. :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda że choć na jeden dzień nie da się cofnąć czasu heh i wrócić do tych lat :) Co do MArio
OdpowiedzUsuńja ostatnio robiąc porządki znalazłam Pegasusa i to jeszcze tego na pistolet :D ciekawa jestem czy działa :) muszę to sprawdzić tylko potrzebuje stary ( z dużym tyłem telewizor) aby odbierał dobrze wszystko i bym poszczelała w kaczuch :)
Hehe, wspomnienia wróciły :) do tej pory mam gdzieś na strychu segregator z karteczkami :)
OdpowiedzUsuńMatko, jaki czlowiek juz stary! ;) Fantastycznie bylo przeczytac Twoj post i jak w wehikule czasu przeniesc sie do tamtych lat :)
OdpowiedzUsuńOooo... ale mi przypomniałaś! :)))
OdpowiedzUsuńKarteczki mam jeszcze do tej pory hihi :)
OdpowiedzUsuńhaha :D just 5 !!! jeż na długopisy!!! jajo i Mario!!!! uwielbiałam <3 i karteczki też zbierałam haha :D
OdpowiedzUsuńMario uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńHaha wyglada na to ze jesteśmy w jednym wieku :-D. Pamiętam to wszystko :-D :-D
OdpowiedzUsuńNie miałam tylko tych kulek ;D
OdpowiedzUsuńMario, Contra, Yattaman, różne znajdźki z chrupek, pokemony i obowiązkowo Złote Myśli i wiele innych rzeczy. Cieszę się, że żyłam w tamtych latach. Nie zazdroszczę obecnym nastolatkom Facebooków i konieczności zmagania się nie tylko z wyśmiewaniem w realu, ale i wirtualu. Mimo rozwoju technologicznego przewyższającego o głowę nasze czasy wcale nie są z tego powodu szczęśliwsi. To smutne...
OdpowiedzUsuńEch, czytam wpis i mordka sama mi się śmieje :D
OdpowiedzUsuń